MD10 - Super Hydration
Posted by Pies Maltańczyk on niedziela, października 05, 2014 with No comments

MD10 Super Hydration Szampon
Po pierwsze: domywa! Biorąc pod uwagę fakt, że okazało się, iż nie jest to tak oczywista funkcja szamponu jakby się mogło wydawać (np. szampon ShowDog Silk zadaniu temu sprostać nie potrafi). Szampon MD10 Super Hydration jest koncentratem, więc należy go rozcieńczać. Dla osób leniwych - sprawdzi się także i bez rozcieńczania ale należy wziąć go bardzo mało, rozetrzeć w rączkach, a następnie BARDZO dobrze spłukać, by nie osadził się na włosie i skórze (nie rozcieńczanie jakiegokolwiek skoncentrowanego szamponu może prowadzić do drapania się u psa). Zapach zarówno szamponu jak i odżywki jest... raczej męski. Odżywka pachnie wręcz jak męska woda kolońska. Na szczęście tylko w mocnej koncentracji i po rozcieńczeniu i szampon i odżywka uzyskują nieco delikatniejszy aromat pasujący zarówno do piesków jak i suczek. Jest to jednak zapach dość duszny i mocno aromatyczny, więc jak ktoś woli lekkie, kwiatowe czy owocowe zapachy może czuć się nieco "przytłoczony" zapachem wykąpanego czworonoga. De gustibus. Kontynuując: szampon rozprowadza się dobrze, spłukuje się łatwo. Przy zbyt intensywnym miętoszeniu włosa może doprowadzić do jego poplątania się (przy czym przy krótkiej szacie nie ma to znaczenia, a przy długiej nie zalecamy mycia psa w ten sposób).
MD10 Super Hydration Odżywka
Podobnie jak szampon - koncentrat. I to mocny koncentrat. Tutaj nie ma żartów i trzeba poważnie podejść do sprawy rozcieńczania. Przy zbyt słabym rozcieńczeniu produktu możemy skończyć z efektem tłustego, tępego włosa, zbyt obciążonego kosmetykiem (może to też utrudnić rozczesywanie). Gdy już opanuje się sposób rozcieńczania i proporcje - idzie jak po maśle. I to dosłownie. Odżywka już podczas nakładania nadaje włosowi niesamowitej gładkości i miękkości. Jej nieocenioną zaletą jest to, że jest to odżywka typu leave-in, czyli tzw. "bez spłukiwania", co znacząco skraca czas kąpieli. Odżywka, pod warunkiem, że zostanie dobrze wymieszana, rozprowadza się po szacie bez najmniejszego problemu, dobrze się wchłania we włos i... nie powoduje reakcji alergicznych! Jest niezwykle wydajna - starczy na niemal 2 razy dłużej niż szampon.
Minusy?
Trochę roboty z tym jest.
Na szczęście to robota przed kąpielą.
Przydadzą się 2-3 butelki (zależnie od tego czy chcecie powtarzać szampon lub odżywkę więcej niż raz).
Powinny być to butelki litrowe.
O ile szampon rozcieńcza się bez problemu o tyle odżywka jest dość oporna.
Najpierw nalewamy ją do butelki w odpowiednich proporcjach, a następnie nalewamy trochę wody (około 3-4 razy więcej niż nalaliśmy odżywki, ale nie więcej niż 1/3 litra). MOCNO mieszamy. Dopiero gdy całość rozpuści się całkowicie lub w znaczącym stopniu dolewamy kolejną porcję wody i powtarzamy mieszanie. Zamiast tej metody można użyć miksera. Ergo: trochę zabawy jest.
No i jeszcze jedna rzecz... należy się przygotować na drobną zmianę w odcieniu szaty, a konkretnie ocieplenie odcieniu o jakiś ton. Jest to efektem olejku arganowego znajdującego się w składzie kosmetyków.
A jakie te specyfiki dają efekty?
Włos - prostszy.
Końcówki - odżywione, nierozdwojone, nienapuszone.
Ogólny stan szaty - gładka, nie elektryzuje się, lepiej układa, praktycznie nie wymaga prostownicy (przed wystawą), nie kołtuni się.
Preparaty swoje kosztują.
Wymagają cierpliwości.
Pogodzenia się ze zmianą w tonacji bieli.
Ale warto.
0 komentarze:
Prześlij komentarz